A teraz przejdźmy do meritum.
Minęło już bardzo dużo czasu od ostatniej mojej plecionkowej pracy. Fakt, zaniedbałam się. W życiu chyba każdego, kto ma choć odrobinę styczności z rękodziełem czy sztuką, przychodzi czas pewnego załamania i niechęci do tworzenia. Nie wiem, czy u mnie ten czas minął już na dobre, niemniej jednak ostatnie dni były okazją do chwili odpoczynku w towarzystwie koralików. I tak powstał, jeszcze niedokończony, naszyjnik Turkusowa kometa.
Bardzo długo opierałam się przed zastosowaniem chwostów, które obecnie są popularne. Jednak na kilka tygodni przed Świętami zamówiłam jeden na próbę i gdy paczka doszła (wraz z ażurowym elementem ozdobnym) oraz razu wiedziałam jak to wszystko połączyć (co mi się rzadko zdarza).
Powstała koralikowa krawatka, koralikowa oponka i czapeczka na chwosta. Dodałam trochę elementów metalowych, a całość zawiesiłam na skręcanym brązowym sznurku.
Naszyjnik czeka na wykończenie- nie mam obecnie odpowiednich końcówek metalowych, a koralikowe nieszczególnie mi się podobają.
Mam nadzieję wstawić tu wkrótce kolejne prace ;)
Prześwietny naszyjnik, bardzo podoba mi się biżuteria w takim stylu:)
OdpowiedzUsuńŚliczna kometka dobrze że połączyłaś ją z chwościkiem wyszło super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny naszyjnik w ciekawym i nietuzinkowym stylu. U siebie tworze podobne rzeczy, ale to naprawdę jest wyjątkowe :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPrzesliczny naszyjnik ;)
OdpowiedzUsuńTaki uśmiech ku pokrzepieniu :):):):):):)
OdpowiedzUsuńpiękna kometa :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف مجالس بالقطيف
شركة مكافحة حشرات بالقطيف
شركة مكافحة الحمام بالقطيف
شركة مكافحة النمل الابيض بالقطيف
شركة تسليك مجارى بالقطيف
شركة تنظيف مجالس براس تنورة
شركة رش دفان بالقطيف
شركة تسليك مجارى بالاحساء
شركة تنظيف خزانات براس تنورة
شركة تعقيم بالخبر
Bardzo ładny
OdpowiedzUsuń