poniedziałek, 13 czerwca 2011

Fimo po raz pierwszy

Tak, wiem. Pojutrze egzamin z prawa cywilnego, a ja nie zrobiłam jeszcze nawet 1/4 materiału. Oj tam, sam się zda, prawda? :)
W ramach odstresowania po raz pierwszy w życiu sięgnęłam po kostkę fimo i zrobiłam trzy różyczki. Jedna brzydka jak noc, to nawet jej nie fotografowałam, druga (najładniejsza) rozpadła się, jak ją z piekarnika wyjmowałam (chyba za słabo płatki docisnęłam) i trzecia (która w zasadzie powstała jako pierwsza), na której widać odciski moich paluchów i paznokci. Oj tam. I tak jestem dumna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w szkole nienawidziłam lepić z plasteliny/ modeliny/ gliny- czegokolwiek.

Czerwona róża
(fimo+ drewnanie koraliki 10mm+ metalowe koraliki 3mm, zawieszone na rzemieniu- na razie tylko wiązanym)



A jeszcze tata zabrał dzisiaj ten lepszy aparat i musiałam fotografować swoim kompaktem. Masakra...

Ps. Nie działa mi licznik (tzn. raz działa, raz nie), oraz rozjeżdżają mi się zdjęcia z informacjami o candy. Tylko zdjęcie od Pistiss jakoś potrafiło się dopasować, pozostałe jakieś niesforne są :D Już ja im pokażę :D

4 komentarze:

  1. Ej tam co Ty gadasz:) Ja tam sladow paznokci nie widze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak marudziłaś, że jakoś brzydko wyszło a tu całkiem jak nie pierwszy kontakt. Oczywiście ślady trochę widać ale forma piękna. Do roboty kobieto - lepić i nie narzekać. Ja coś widzę, że tu się rodzi kolejna fomolepiaczka :)
    A egzamin - i tak najlepiej "się" uczy tuż przed a potem "się" jakoś zdaje ;) Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trik odnośnie wstawianych zdjęć - tuż poniżej zdjęcia, po prawej jego stronie jest taki znaczek: klucz francuski skrzyżowany ze śrubokrętem. Kliknij w ten znaczek - wyświetli się okno edycji wstawionego zdjęcia- kliknij tylko "zapisz" (mimo ,że żadnych zmian nie robiłaś). U mnie to zawsze pomaga i zdjęcie się dopasowuje rozmiarem do kolumny.
    Po prosu po wstawieniu każdego zdjęcia ze strony głównej bloga trzeba jeszcze raz wejść w jego edycję i zrobić jak pisałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Działa :) Wielkie dzięki za pomoc ;)
    Ojej, ile jeszcze trzeba się nauczyć z tym blogspotem :D

    OdpowiedzUsuń