I działa :) I mam swoje zdjęcia. I nie utraciłam dokumentów.
Przy okazji krótka historyjka.
Naprawiałam babci różaniec- więc szczypce, przecinaki, kombinerki- wszystko leżało na biurku. Wpada kuzyn po komputer, podaję mu już odpięta, on się tak patrzy na zestaw na biurku (różańca już nie było):
- Mam nadzieję, że nie odpinałaś za pomocą TEGO komputera.
Nom.
Pokazuję trzy bransoletki- uplecione jakiś czas temu.
Teraz mogę je już pokazać, bo trafiły do koleżanki na urodziny :) Poza tą ostatnią, którą muszę przerobić, bo jest za duża na kogokolwiek :D
Śliczne są!!! Szczególnie te 2 ostatnie przypadły mi do gustu:))
OdpowiedzUsuńŚwietne są, piękne kolory.Bardzo podoba mi się to połączenie czerwonego z...nie wiem jaki to kolor - grafitowy, srebrny? Super!
OdpowiedzUsuńprzecudne są wszystkie ;];];]ale pierwsza naj naj naj ładniejsza ;];];] pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że komp sprawny ;) a z bransoletek środkowa - świetny kolor, no i nie mam jeszcze takiej :D
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie ta ostatnia podoba. Co do różańca, to przypomniało mi się, jak się wszyscy na moja Komunię zachwycali, że dostaniemy różańce z Watykanu, były dość drogie notabene. A ostatnio takie same róże-paciorki, z których jest wykonany ów różaniec znalazłam na Ebay-u za grosze, ech.
OdpowiedzUsuńDruga jest według mnie najlepsza, ale wszystkie robią wrażenie, jesteś koralikowym mistrzem dla mnie!
OdpowiedzUsuńte z "patyczkami" są oryginalne :)
OdpowiedzUsuńNo, no, no - jakieś nowe sploty. Piękne :-)
OdpowiedzUsuńdruga rewelacja ;) co to za splot? ;) chociaż pierwsza też bardzo mi się podoba - tylko zazdrościć koleżance ;)
OdpowiedzUsuńSplot drugiej i trzeciej bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki - pierwsza najbardziej mi się podoba, chociaż pozostałe są równie piękne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po nominację One Lovely Blog Award